Szermierka „po rosyjsku”

Wielkim skandalem zapewne nazwać może powrót Rosji oraz Białorusi do międzynarodowej rywalizacji w szermierce. Tym bardziej, że to już kolejna dyscyplina sportowa (po boksie), w której zawodnicy z tych krajów mają szanse po dłuższej przerwie uczestniczyć w sportowej rywalizacji. W przypadku szermierki zaskakuje tym bardziej jednak fakt, że Międzynarodowa Federacja Szermierki (FIE) podjęła przychylną tym państwom decyzję zdecydowaną większością głosów. Po tym, jak po agresji Rosji na Ukrainę. FIE wykluczyła Rosję oraz Białoruś, sytuacja uległa jednak zmianie. W zdalnym głosowaniu większość delegatów opowiedziała się nie tylko za powrotem pojedynczych zawodników z tych państw, ale aprobatę zyskała także propozycja powrotu Rosjan i Białorusinów w zawodach drużynowych. Póki co, bez decyzji Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, wciąż nie wiadomo jednak, czy będą oni startować pod własnymi flagami.

Decyzja Międzynarodowej Federacji Szermierki pojawiła się dla wspomnianych zawodników niemal w ostatnim momencie. W dniu 3 kwietnia 2023 r. rozpoczyna się bowiem okres kwalifikacji w szermierce do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu.  Wspomnieć natomiast trzeba, że na poprzedniej imprezie sportowej tej rangi w Tokio Rosjanie okazali się zwycięzcami klasyfikacji medalowej, zdobywając trzy złote medale, cztery srebrne i jeden brązowy.

Przeciwko stanowisku FIE stanowczo zaprotestowała Ukraina oraz niektóre inne kraje. Można już przypuszczać, że wiz na wjazd do Polski nie otrzymają także Rosjanie w związku z odbywającymi się w dniach 21-23 kwietnia 2023 r. w Poznaniu zawodami Pucharu Świata we florecie kobiet, będącymi zarazem kwalifikacjami olimpijskimi. Także federacja niemiecka zapowiedziała, że nie dopuści Rosjan i Białorusinów do udziału w kolejnych zawodach Pucharu Świata w dniach 5-6 maja 2023 r. Tauberbischofsheim.

Po raz kolejny, okazuje się niestety, że środowisko sportowe nie jest skłonne przemawiać konsekwentnie jednym głosem w przedmiocie wykluczenia Rosji oraz Białorusi ze sportowej rywalizacji. Próby solidaryzowania się z Ukrainą są natomiast nie tyle nawet deprecjonowane, co nawet bezpośrednio zakazywane, czego dowodem może być kazus amerykańskich zawodniczej. Podczas turnieju Grand Prix we florecie kobiet w Korei Południowej na znak protestu przeciwko powrotowi Rosjan do rywalizacji i solidarności z Ukrainą wyszły na plansze z niebiesko-żółtymi wstążkami. Międzynarodowa Federacja Szermiercza stanowczo zareagowała, zakazując im i zespołom z innych krajów noszenia ukraińskich symboli.

Żródło: https://olympics.nbcsports.com/2023/03/10/fencing-russia-fie/

r.pr. dr Michał Leciak